Nie pisałam bo mam załamanie. Nie mam pojęcia co mam zrobić. Raz jestem strasznie zmotywowana do tego aby schudnąć, a pózniej mam to gdzieś... Zjadłam dziś 3 kawałki ciasta i zwymiotowałam, patrzę w lustro i jestem grubsza niż 4 dni temu. Kurwa, ja się wykończę. Dziś zgram sobie jakieś ćwiczenia Chodakowskiej i znowu zacznę ćwiczyć. Gdy ćwiczyłem to łatwiej mi było chudnąc, widziałam lepsze efekty a nie tylko spadek wagi. Nie wiem ile ważę, nie ważyłam się od czterech dni bo boję się stanąć na wagę
Właśnie robię porządki w szafach, wyrzuciłam już 2 worki za dużych na mnie ciuchów. Co z tego, są one w rozmiarze 40/38 a ja teraz noszę 32/34 skoro tego nie widać... Swoją drogą nie wiem jak taki grubas mieści się w takie małe ciuchy...